czwartek, 25 kwietnia 2013

Reserved lookbook 2013

Marka Reserved rozwija się w szalonym tempie i z sezonu na sezon zaskakuje mnie coraz bardziej. Po genialnej casualowej kolekcji jesień/zima byłem bardzo ciekaw, co Reserved zaproponuje modowym wyjadaczom na wiosnę/lato 2013.
Reserved śledzi trendy, ale sam również je kreuje. Nowy lookbook to tylko kilka propozycji marki, ale są one dość wyraziste i warto odwiedzić salon albo stronę internetową by zagłębić się w nowości w całości.

Poniżej kilka wybranych przeze mnie stylizacji, które osobiście mi się podobają:


Marynarka jest świetnie wykończona, a do tego spodenki w tym samym kolorze. Nosiłbym ten zestaw bardziej z t-shirtem, niż z koszulą.


Spodenki dresowe można nosić również z koszulą,co wyjątkowo mi się podoba, bo obala przekonanie, że dzianina dresowa nie może być elegancka.


Bardzo dużo kobaltów i niebieskości. Lubię ten kolor. Zwłaszcza w połączeniu z bielą, co daje efekt bardzo świeży i idealny na lato. Kobalt świetnie pasuje również do trendu fluo.



 Zestaw elegancki przełamałbym cytrusowym paskiem. Ale sam pomysł jednolitej góry jest genialny.


Poniżej propozycje Reserved na dodatki.
Moim faworytem jest miejska torba z flagą.





poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Mój pomysł na...zielony.


 Ameryki nie odkryłem. Ale po raz pierwszy dobrze poczułem się w kolorze zielonym.

Z wyprzedaży zimowych mam na sobie spodnie z H&M w ostatnio modnym kolorze emerald green, koszulę, która pamięta dinozaury i nieistniejącą już w Łodzi firmę 4You i buty w piaskowym kolorze z Pepe Jeans.

Mega wygoda - tak mogę krótko podsumować mój niedzielny outfit.

Spodnie podwinąłem nad kostką i muszę przyznać, że całkiem pasuje mi ten trend. Do tej pory nosiłem nagminnie spodnie baggy ze ściągaczami, które i tak podciągały się do góry i w sumie efekt jest bardzo podobny.
Rękawy w koszulach zawsze podwijam. To nawet pasuje do spodni.
Do tego musztardowe sznurowadła i moja musztardowa parka, której do zdjęć już zapomniałem włożyć. Skleroza jednak nie boli.





piątek, 19 kwietnia 2013

Beto Malfacini

Beto from Brazil - tak właściwie powinien się przedstawiać. To w zupełności wystarczy. Męski seksapil czuć już na kilometr.
Kawał faceta, piękny uśmiech, ciało ateńskich wojowników.
Można chcieć czegoś więcej?













Alex Lundqvist



Pomimo wieku Alex jest nadal nieziemski.
 

Najlepsze dopiero przed nami!

Moi Drodzy!

Blog Miquellsworld zmienia się wraz z nadchodzącą wiosną.
Od dziś przestaję być anonimowy.

Blog również zmienił swój adres:

michaldragowski.blogspot.com


Teraz łatwiej mnie wpisać, wyszukać, czytać i oglądać.
Powoli staram się też wprowadzać zmiany w szacie graficznej, ale z racji totalnej niewiedzy informatycznej idzie mi to dość opornie. Uważam jednak, że i tak jest lepiej, niż było.

Co Wy o tym sądzicie? Jakieś rady?


środa, 17 kwietnia 2013

Kolorystki szkodzą modzie?

Związałem swoje życie ze sklepem z ubraniami dla kobiet znanej polskiej marki (to już 2 lata!) i od dłuższego czasu pewna myśl kołacze mi się po głowie: Po co nam kolorystki?

Bardzo często spotykam się z sytuacją, kiedy przychodzi do mnie kobieta i od razu odrzuca większość kolecji ze względu na kolorystykę. Rzucam wtedy okiem na jej własną paletę barw i pytam: Czy chodzi Pani do kolorystki?
Rzadko słyszę słowo NIE.

Jako facet znam się świetnie na kolorach. To mit, że mężczyźni są daltonistami. Wręcz przeciwnie, widzą czasami więcej, tylko nie potrafią tych różnic nazwać, bo kobiety kierujące się stereotypami nie raczyły nauczyć swojego dziecka odwiedniej terminologii. Dzięki pracy wiem, że najważniejsza jest paleta barw tuż przy twarzy.

Nie wierzę w mitologię wiosny-lata-zimy i jesieni. W całym cyklu roku nasza skóra zmienia zabarwienie, nasze włosy jaśnieją, ciemnieją w zależności od ilości słońca. Nie wspomnę już o farbowaniu włosów i makijażu. Ważne jest też nasze samopoczucie, ktore bardzo często poprawia się dzięki kolorom. Możemy również nie lubić pewnych barw, tak po prostu.
U kolorystki zapada wyrok. Jest Pani latem, zatem nie wolno Pani nosić tego i tego, a powinna Pani kupować rzeczy w tych i w tych kolorach. Jasnym blondynkom zakazuje się noszenia koloru pomarańczowego. Jest w tym trochę prawdy, ale i więcej kłamstwa.
Każdy kolor ma kilka odcieni. Każdy odcień inaczej wygląda w świetle dziennym, inaczej w sztucznym. W sąsiedztwie innych kolorów również zmienia swój charakter. Jeśli jasna blondynka założy pomarańczową bluzkę fluo, rzecz jasna, będzie wyglądać albo na chorą, albo jej twarz będzie przypominać skórę indianki. Ale istnieją inne odcienie pomarańczowego, a gdy do tego kobieta "odetnie" ten kolor od twarzy jasnym szalem albo biżuterią od razu poczuje się lepiej.
Zauważyłem, że kobiety stosujące rady kolorystek-stylistek stają się więźniami jednej palety barw, boją się eksperymentować. Dla własnej wygody wybierają ubrania TYLKO w jednym, wybranym przez GURU kolorze.

Może dlatego nasze ulice nadal są szare, monokolorystyczne, a kobiety żyją w stereotypach.


wtorek, 2 kwietnia 2013

Gify

Nigdy nie byłem wielkim fanem gifów, ale bywają takie, które chciałbym mieć cały czas przy sobie. Mania posiadania.
Wybrałem kilka ulubionych, którymi chcę się z Wami podzielić.















Wnętrza.

Od dłuższego czasu zbieram zdjęcia pomieszczeń, które będą mnie inspirowały przy tworzeniu mojego własnego miejsca do życia. Białe ściany i meblościanka to nie dla mnie, tak żyję teraz i wiem, że nigdy nie powtórzę tego u siebie.

Poniżej dwa najnowsze znaleziska, fajne rozwiązania na narożnik i lustro.







Jest też i apartament idealny, czyli mieszkanie Carrie Bradshaw z Seksu w Wielkim Mieście. Idealny dla singla.