Tym razem przedstawiam pomysł na zmarznięte nogi, a dokładnie łydki. Może to być alternatywa dla kalesonów, nowe zastosowanie wysokich, "alpinistycznych" skarpet, a także zabawa z wizerunkiem.
Najlepiej do tego użyć wysokich butów za kostkę, spodni rurek albo bardziej obcisłych i długiej kurtki (aby dodatkowo były zasłonięte uda). Dzięki temu również optycznie powiększamy nogi, wizualnie stają się masywniejsze, a wiadomo, że to zawsze działa na naszą korzyść.
Pomysł bardzo mi się podoba i jak tylko zdobędę tak wysokie i luźne skarpety, pokażę efekt. Na razie inspirujmy się profesjonalnym zdjęciem:
Najlepiej do tego użyć wysokich butów za kostkę, spodni rurek albo bardziej obcisłych i długiej kurtki (aby dodatkowo były zasłonięte uda). Dzięki temu również optycznie powiększamy nogi, wizualnie stają się masywniejsze, a wiadomo, że to zawsze działa na naszą korzyść.
Pomysł bardzo mi się podoba i jak tylko zdobędę tak wysokie i luźne skarpety, pokażę efekt. Na razie inspirujmy się profesjonalnym zdjęciem:
Witaj Miguel,
OdpowiedzUsuńo tej porze roku to najlepiej szukać wełnianych, chociaż oferty sklepowe nas nie rozpieszczają co do wyboru.
Ostatnio popełniłem kilka zestawów w tym stylu. Poza rzeczywiście niezłym wyglądem (moim subiektywnym zdaniem), są wygodne o tej porze roku, szczególnie przy zwiększonej ilości śniegu i zaspach.
pozdr.Vslv
chętnie bym się dowiedział skąd te zdjęcia?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam