niedziela, 27 stycznia 2013

Some pictures.








Colors


Najlepsze zdjęcie minionego tygodnia.
Zestawienia barw mogą być idealną inspiracją na najbliższe miesiące.
I zawsze podziwiam ten kolor włosów u modeli. Męska wersja ombre hair. Awykonalna w moim przypadku. Nie chciałbym wyglądać jak pajac.

czwartek, 24 stycznia 2013

Lakierki z H&M.


Potrzebowałem butów do pracy. Do tej pory chodziłem w trampkach z Zary, ale po codziennym użytkowaniu uległy właściwej sobie biodegradacji :) Wiadomo jak to jest w pracy, buty muszą być dopasowane do stroju. Muszą być też wygodne, miękkie i niestety, nie mogą to być domowe kapcie.
Po wizycie w sklepach z butami (od Centro po Badurę) stwierdziłem, że albo mężczyzna ma chodzić w "trumniakach" i wyglądać jak akwizytor, albo musi wydać 400zł na buty "cichobiegi" z włoskiej skóry. Nie dzięki.
Ostatnią deską ratunku okazał się H&M i wyprzedaże. Przypadkowo natknąłem się na lakierki w moim rozmiarze za 75zł. Są całe czarne z zielonymi noskami. Bardzo wygodne. Pasują mi do czarnych spodni ( i tylko do czarnych, bo nie widzę ich z innymi kolorami). Podobno występują również z elementem bordowym, jednak w Łodzi ich nie widziałem.
Oczywiście facet w lakierkach wzbudza zdziwienie i już się do tego przyzwyczaiłem. Gdybym chodził w adidasach byłoby wszystko cacy.




wtorek, 22 stycznia 2013

Jak poprawić sobie humor.



Wcześniej była Joanna Chorodyńska, teraz Robert Kupisz i Agnieszka Włodarczyk. Panią pomijam, bo nigdy nie była Ikoną Mody i Dobrego Smaku.
Ale Robert wybitnie mnie utwierdza w tym, że każdemu zdarzają się wpadki, człowiek jest tylko człowiekiem.

I ja przyznaję się do bluzy Adidasa w szafie. Nie jest ona może niebieska i nie zakładam jej do spodni w prążek i paska ze skóry, ale jest i ma się dobrze. 

So, Enjoy Bracia i Siostry :))

piątek, 4 stycznia 2013

Balmain 2013, grypa i inspiracje.

Grypa szaleje. Jak to w sezonie.
Dopadła mnie, więc nie jestem w stanie ani jeść, ani myśleć normalnie.

Grypa grypą ale jest nowy Belmain, który swoją męską kolekcją zainpirował mnie do myślenia o stylu w 2013 roku.
Długo myślałem o kolorach, w jakich będę czuć się dobrze, a których jeszcze nie mam w swojej szafie.
Wymyśliłem:

BORDO:


CIEMNY GRANAT (wpadający nawet w grafit):



Od zawsze noszę się na niebiesko. Wiem, że jest mi dobrze w tym kolorze, ale tym razem postawię na jego ciemną stronę w połączeniu z kolorem wina i krwii, aby ożywić całość. Bordo i granat będą pasowały również do odcieni szarości, a rzeczy w tym kolorze mam kilka.

A jakie są Wasze pomysły na kolorystykę 2013 roku?

Propozycja od Balmain najbardziej przypada mi do gustu ze wszystkich projektantów. Świetne kroje, stonowane kolory, minimum dodatków. Świeżo, chłopięco, ale w klimacie militarnym.