czwartek, 9 marca 2017

Menswear trends 2017 - jak się nosić, Panowie?

Lubię w modzie czas przejściowy między sezonami. Właśnie wtedy kiełkują zapowiedzi nowych trendów.
Sezon wiosna/lato 2017 to dla mężczyzn czas odwagi, męskości i trochę powrotu do przeszłości. Ten ostatni nurt spodoba się zwłaszcza tym, którzy nie lubią rozstawać się ze swoimi ubraniami w szafie i gromadzą w niej relikty minionych dekad.
Od nowego roku, ten lansowany wcześniej chłopiec, kolorowy i niedojrzały, w wieku 30 lat ma dziś pełne prawo dojrzeć. Co więcej, ma możliwości pokazać rogatą duszę, pazur, złość i miłość. Zwłaszcza do muzyki, imprezy i grunge'u. 

H&M.com


Taki właśnie będzie facet 2017 roku. W czasie wolnym, po pracy.
Trendy nie są zawsze jednoznaczne. Zamieniając skórzaną kurtkę (hit od kilku lat) na lekką marynarkę w pepitkę albo marynarskie pasy mężczyzna nabiera elegancji, nic nie tracąc ze stylu i męskości. Nie musi zmieniać nawet obdartych i podziurawionych spodni. W takiej stylizacji może spokojnie iść na kolację lub niezobowiązujące spotkanie w pracy.

Bardzo mocnym i nadal utrzymującym się trendem są dzianinowe bluzy, ramoneski, koszule w kratę i kurtki bomberki. Ten ostatni specyficzny krój pojawia się również w stylu koszul. Moda puszcza oko do krojów z lat 90tych: denim look, obszerne bluzy, białe skarpetki i buty sportowe.


Zara.com



Cieszy mnie nadal przewaga kolorów ziemi, beżu, pudrowego różu, brudnej bieli. Z drugiej strony kocham czerwoną kratę i w tym sezonie jest jej coraz więcej.

Zara.com


Dodatki: czapka z daszkiem i duży plecak to są te elementy, które od lat mi towarzyszą i w tym sezonie będzie można się wręcz obłowić w sieciówkach.

WearMedicine.com


poniedziałek, 9 maja 2016

Perfumy na wiosnę.

Wiosna to okres szczególny. Natura budzi się do życia, wszystko kwitnie, pachnie, jest jeszcze na tyle przyjemnie, że spacery po mieście nie męczą.
Na dno szafy trafiają grube swetry, kurtki zimowe, ocieplane buty. W to samo miejsce powinny też trafić zimowe perfumy.
Niektórzy używają jednego zapachu przez całe swoje życie. Znam takie osoby i wcale im się nie dziwię. Chciałbym mieć komfort posiadania perfum, które będą kompatybilne z moją skórą i byłbym z nimi kojarzony. Nie zapominam jednak o tym, że nie każde nuty zapachowe są uniwersalne dla wszystkich czterech pór roku.

Na wiosnę warto kupić perfumy o lekkim zapachu. Szukaj w składzie cytrusów, cedru, bergamotki, lawendy, lekkich nut kwiatowych. Całości niech dopełni ostrzejsza nuta pieprzu albo anyżu.

Pamiętaj! Perfumy nie mogą być nudne. Wysil się i kup takie, które nie są bestsellerem w drogerii. Im większy hit, tym większe prawdopodobieństwo, że pół Polski będzie tak pachnieć.
Z takiego założenia nie kupię nigdy 1 Million Paco Rabanne, bo jest to najczęściej podrabiany zapach ostatnich lat. Pachnie nim zarówno dres z bazaru, jak i młody szczawik na dyskotece.

Nie wstydź się kupić perfum z katalogu firm kosmetycznych. Sam mam kilka zapachów z Avonu i Oriflame, są lekkie i idealnie nadają się do pracy czy na nieformalne wyjście ze znajomymi.

Uważaj na zapachy z tanich drogerii. Niska cena może oznaczać podróbkę. Perfumy rozlewane w Niemczech nie zawsze są oryginalne i nie zawsze będą pachnieć tak, jak powinny. 

Jeśli chcesz kupić perfumy w Internecie zwracaj uwagę na opinię sklepu, ilość pozytywnych komentarzy. Czasami warto kupić tester, bez oryginalnego pudełka. Taki zapach jest intensywniejszy i często sprzedawany jest w większej pojemności za niższą cenę. Pudełko i tak wyrzucisz.

Najważniejsze!
Używaj perfum rozsądnie. Ładnie pachnieć nie oznacza dusić każdego w promieniu 2 metrów.

sobota, 31 października 2015

Co u Was słychać?

Witajcie.

Dawno mnie tu nie było i rozłąka z blogiem zawsze mnie boli, ale życie jest życiem i czasami trzeba skupić myśli i czyny na zarabianiu pieniędzy. Przez te kilka miesięcy nabrałem dystansu do mody. Otworzyłem szeroko szafę i stwierdziłem, że mam w niej całą masę ubrań, które widziały światło dzienne dwa, trzy razy. Zaletą takiej ekonomii jest na pewno mniejsze zużycie materiału, jednak człowiek się starzeje i jeśli nadal będę gromadzić, a nie nosić, to mając 50 lat będzie obciachem wystąpić w koszuli w miniaturowe lody na patyku. Co z tego wynika? Nowych ubrań mam niewiele, za to głowę na karku. Modę kocham nadal. Tu się nic nie zmieniło.

Obserwuję blogi, czytam modowe artykuły i rzadko mnie coś zachwyci. Są jednak wyjątki! W ostatnim numerze "Wprost" ukazał się tekst genialnego obserwatora Michała Zaczyńskiego o modowych książkach blogerów i blogerek. Zgadzam się z każdym słowem Michała. Na polskim rynku wydawniczym jest obecnie tylko jedna pozycja warta kupna: Mr. Vintage rzeczowo o modzie męskiej. Każda inna pozycja nadaje się jedynie na podstawkę pod kubek z kawą.

Na blogach nastąpił wysyp klonów w ciuchach z H&M z kolekcji Balmain. Kolekcja jest piękna. Tu nie ma czego krytykować. Nudzi mnie jednak widok tej samej marynarki w tych samych stylizacjach na podobnych sobie twarzach i ciałach. Kadrowanie zdjęć jest identyczne, ułożenie nóg, rąk, mimika..Jeśli już kwiat polskiego blogowania dostaje pół darmo część kolekcji, niech się chociaż wysili na oryginalność.

Czekam na nową płytę Adele. Janet Jackson mnie rozczarowała, a Lana Del Rey totalnie znudziła, dlatego w Adele cała nadzieja!

A co u Was?

niedziela, 6 września 2015

Męskie fryzury - Czy uda mi się przewidzieć trendy?

To będzie post żartobliwy, bo nie mam takich mocy, by przewidzieć, co faceci będą nosić na głowie. Czasami modyfikacje niektórych fryzur są tak przedziwne, że nigdy nie wiadomo, co autor miał na myśli. Na przykład zauważyłem ewolucję Top Knota: nie ma już małego dzyndzelka z tyłu głowy, niektórzy faceci zapuszczają...warkocz. Czy jest to symbol siły, a może inspiracja Grą o Tron? Nie wiem, aż się boję spytać.

Wrócę do trendów. Dwóch trendów.

  • 1.Broda i długie włosy. Jeśli masz gęste włosy, proste lub lekko falujące zapuść je do ramion. Nie będzie to łatwe, ale jakie efektowne. Nadchodzi zima, więc łatwo schować zapuszczane włosy pod czapkę. 





  • 2. Mega grzywa. To łatwe: boki krótkie, tył krótki, a przód rozwiany, długi, fantazyjny. Im dłuższe, tym lepsze. Grzywka będzie twoją wizytówką, będziesz się nią bawić, wsuwać palce we włosy. Pamiętaj tylko, by jej nie przylizywać na boczek. Na Hitlera nie jest dobrze.




czwartek, 27 sierpnia 2015

Co nowego? Tumblr, YouTube, Instagram.

Dawno mnie nie było. Człowiek ma czasami wewnętrzną potrzebę zresetowania ciała i duszy i wtedy należy się odciąć od treści i pięknych obrazków z Internetu. 

Nie udało mi się to tak do końca, ponieważ 2 miesiące temu założyłem Tumblr'a (nadal nie potrafię tego wymówić). Chciałem mieć miejsce w sieci, gdzie mogę w bardzo prosty i szybki sposób gromadzić zdjęcia, grafiki i muzykę, którą od lat zapisuję na dysku w niezliczonych już folderach. Jeśli jesteście ciekawi co cieszy moje oczy, to zapraszam, klikajcie w link poniżej:




W czasie wolnym od pracy wrzucałem zdjęcia na Instagram i w sumie tam właśnie pojawiały się moje propozycje zestawów z ubrań, które kupowałem na bieżąco:









Oglądam też dużo filmów na YouTube i z ręką na sercu chcę Wam polecić kanał Arleny (nie Arlety!) Witt, która uczy angielskiego w bardzo przekonujący sposób:



Jeśli znacie jeszcze jakiś ciekawy kanał na YouTube, albo sami go prowadzicie, wspomnijcie o nim w komentarzu :)

 

środa, 12 sierpnia 2015

3 x Blue.


 Mam słabość do niebieskiego. Niebieski ma też słabość do mnie.
Kupuję różne rzeczy w tym kolorze, ale potem rzadko w nich chodzę.

Od kilku lat na dnie szafy leżą spodnie z H&M z kolekcji Matthew Williamsona. Uwielbiam je za materiał, grubą bawełnę z dodatkiem elastanu, dzięki czemu idealnie się w nich chodzi. Są jednak dość ciężkie, ponieważ zamiast paska mają ćwieki.

Torba-nerka pochodzi z limitowanej kolekcji polskiej marki Solar. Mam słabość do Turcji, a ten gadżet przypomina mi Nazar. W zamierzeniu nerka ma przypominać płytę winylową, zaprojektowano ją na piątą edycję Enter Music Festival Leszka Możdżera i było można ją kupić zarówno na terenie festiwalu, jak i w wybranych salonach Solar i przez sklep On-line.

Czapka to powrót do dzieciństwa. Nigdy w niej na ulicę nie wyjdę, ale po wejściu do sklepu Tiger musiałem ją mieć. 

Gumowy zegarek to nabytek sprzed kilku sezonów. Zauważyłem, że nadal niektórzy noszą takie zegarki.




Spodnie: Matthew Williamson for H&M
Nerka: Solar
Czapka: Tiger
Zegarek: no name.


niedziela, 28 czerwca 2015

Valentino Jesień/Zima 2015 Galaxy.










Kosmetyki do włosów. Moja codzienna pielęgnacja.

Włosy, paznokcie, zęby, czyste buty. Od tego zawsze zaczyna się ocenianie drugiego człowieka. Higiena to podstawa i zdawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach każdy o tym wie. Wiedza jest może przyswojona, ale niekoniecznie stosowana. Wystarczy przejechać się komunikacją publiczną, by od razu nabrać przekonania, że w wielu przypadkach wiedza poszła głęboko w las.

Od urodzenia wpajano mi podstawy dbania o siebie. Dzięki temu nigdy nie wychodzę z domu bez umycia głowy i włosów. Stosowałem na sobie już chyba wszystkie szampony i niektóre odżywki i mam swoje dwa typy, które i Wam mogę polecić.



1. Szampon Macadamia-nawilżający.

Cała seria Macadamia jest godna polecenia, ale szampon to podstawa. Włosy nabierają lekkości, są delikatne, aksamitne, genialnie pachną. W składzie nie znajdziecie parabenów i sulfatów. Zawarte są natomiast olejki z owoców drzewa Macadamia i nasion Arganu. To właśnie dzięki nim włosy umyte w łazience nabierają efektu, jakby zadbał o nie najlepszy fryzjer. Jest to jednak produkt z górnej półki i ceny są zależne od miejsca kupna. Warto śledzić przeceny w sklepach on-line.

2. Bambino z witaminą B3.

Zaskoczeni? Czasami najlepsze rozwiązania są banalnie proste. Kupiłem ten szampon przypadkowo. I uważam, że nie ma lepszego szamponu drogeryjnego. Już w trakcie mycia czuć, że włosy są oczyszczone. Szampon nadaje włosom jedwabistą strukturę, skóra głowy nie jest podrażniona i nie swędzi, włosy mają połysk i pozostają świeże przez cały dzień. Nie przerażajcie się, że szampon się słabo pieni. W składzie nie ma tej całej drogeryjnej chemii, przez co inne szampony produkują pół wanny piany. To produkt dla niemowląt, dlatego musi być najlepszej jakości.

Teraz pielęgnacja i stylizacja.

3. Goldwell Eliksir.

Na umyte włosy co jakiś czas nakładam Goldwell Eliksir z olejkami z drzewa arganowego i tamanu. W moim przypadku olejek trzyma się lepiej na włosach mokrych. Nadaje im blask, miękkość, delikatny zapach. Produkt jest bardzo wydajny. Kupiłem go w listopadzie i nie dotarłem nawet do połowy. Do włosów krótkich wystarczy nawet pół pompki, bo olejek bardzo dobrze się rozprowadza po włosach.

4. KMS California CurlUp.

Kiedy mam ochotę na utrzymacie skrętu włosów stosuję produkt dla włosów kręconych CURL UP KMS California. Nie jest to typowa pasta, ani żel. Produkt ma lekko klejącą konsystencje, bardzo ładnie pachnie i co ważne, łatwo zmywa się z włosów. Loki wyglądają naturalnie i można je stylizować przez cały dzień. Nie nakładaj jednak zbyt dużo produktu na włosy, ma być to tylko lekkie wykończenie.

4 produkty i moje mycie głowy i stylizacja zajmuje mi jedynie 10 min.