W odpowiedzi na notkę Kamila Kwiatkowskiego o noszeniu brody i jej domniemanej czystości, postanowiłem poszperać w necie i oto wynik tego co znalazłem:
Mateus z brodą czy bez wygląda jak chodzące ciacho. Do tego platynowe włosy, tatuaże. Czasami można go spotkać w okularach o czarnej, grubej oprawce, z deskorolką w ręku. Co więcej potrzeba do szczęścia?
Z pozdrowieniami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz