środa, 10 sierpnia 2011

Ben Hill

Nie będę się powtarzać, że Stany to wylęgarnia adonisów.
Ben to właśnie taki piękny wytwór zza wielkiej wody. Wysoki (188cm), dobrze zbudowany, z nieziemskim uśmiechem. Jednak jego prawdziwe piękno przyszło z wiekiem. Są tacy modele, że ich kariera nabiera tempa dopiero po 30stce.
Ben Hill na początku swojej kariery:


Jego twarz znana jest każdemu, tylko nie każdy od razu łączy zdjęcie z nazwiskiem.



W roku 2010 Ben został twarzą Eternity Calvina Kleina, rok później w każdym sklepie H&M jego półnagie ciało zachęca do zakupu szortów. Sezon jesień/zima 2011/2012 również należy do Bena, ponieważ firma H&M, idąc za ciosem, zaprosiła chłopaka do współpracy przy najnowszej kolekcji.


Świat zakochał się w Benie i wcale się temu nie dziwię. Facet wcale nie musi się specjalnie wysilać. Ma w sobie specyficzne ciepło, sprawia wrażenie, że kiedy obudzisz się rano, on będzie już czekał w kuchni z kubkiem kawy i ciepłym rogalem. Dosłownie i w przenośni.


Vogue China Men:


Ben Hill dla Uomini:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz