Na wstępie wyrażam swój smutek, że jego małżeństwo się kończy.
Koniec wstępu.
Maciej to ciacho. Każdy widzi, nie trzeba pisać.
Ale nim Maciej odnalazł swój własny styl, eksperymentował i to dość granicznie.
Rzućmy okiem.
Odmieniło go na pewno ścięcie włosów. Okulary dodają mu klasy. Maciej postawił również na klasykę, minimalizm i nowoczesność, niekoniecznie tę bazarową. I wygrał. I mnie się to bardzo podoba.
To prawda, początki kiepskie, ale teraz jego stylizacje bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mw-maleworld.blogspot.com