Włosy, paznokcie, zęby, czyste buty. Od tego zawsze zaczyna się ocenianie drugiego człowieka. Higiena to podstawa i zdawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach każdy o tym wie. Wiedza jest może przyswojona, ale niekoniecznie stosowana. Wystarczy przejechać się komunikacją publiczną, by od razu nabrać przekonania, że w wielu przypadkach wiedza poszła głęboko w las.
Od urodzenia wpajano mi podstawy dbania o siebie. Dzięki temu nigdy nie wychodzę z domu bez umycia głowy i włosów. Stosowałem na sobie już chyba wszystkie szampony i niektóre odżywki i mam swoje dwa typy, które i Wam mogę polecić.
1. Szampon Macadamia-nawilżający.
Cała seria Macadamia jest godna polecenia, ale szampon to podstawa. Włosy nabierają lekkości, są delikatne, aksamitne, genialnie pachną. W składzie nie znajdziecie parabenów i sulfatów. Zawarte są natomiast olejki z owoców drzewa Macadamia i nasion Arganu. To właśnie dzięki nim włosy umyte w łazience nabierają efektu, jakby zadbał o nie najlepszy fryzjer. Jest to jednak produkt z górnej półki i ceny są zależne od miejsca kupna. Warto śledzić przeceny w sklepach on-line.
2. Bambino z witaminą B3.
Zaskoczeni? Czasami najlepsze rozwiązania są banalnie proste. Kupiłem ten szampon przypadkowo. I uważam, że nie ma lepszego szamponu drogeryjnego. Już w trakcie mycia czuć, że włosy są oczyszczone. Szampon nadaje włosom jedwabistą strukturę, skóra głowy nie jest podrażniona i nie swędzi, włosy mają połysk i pozostają świeże przez cały dzień. Nie przerażajcie się, że szampon się słabo pieni. W składzie nie ma tej całej drogeryjnej chemii, przez co inne szampony produkują pół wanny piany. To produkt dla niemowląt, dlatego musi być najlepszej jakości.
Teraz pielęgnacja i stylizacja.
3. Goldwell Eliksir.
Na umyte włosy co jakiś czas nakładam Goldwell Eliksir z olejkami z drzewa arganowego i tamanu. W moim przypadku olejek trzyma się lepiej na włosach mokrych. Nadaje im blask, miękkość, delikatny zapach. Produkt jest bardzo wydajny. Kupiłem go w listopadzie i nie dotarłem nawet do połowy. Do włosów krótkich wystarczy nawet pół pompki, bo olejek bardzo dobrze się rozprowadza po włosach.
4. KMS California CurlUp.
Kiedy mam ochotę na utrzymacie skrętu włosów stosuję produkt dla włosów kręconych CURL UP KMS California. Nie jest to typowa pasta, ani żel. Produkt ma lekko klejącą konsystencje, bardzo ładnie pachnie i co ważne, łatwo zmywa się z włosów. Loki wyglądają naturalnie i można je stylizować przez cały dzień. Nie nakładaj jednak zbyt dużo produktu na włosy, ma być to tylko lekkie wykończenie.
4 produkty i moje mycie głowy i stylizacja zajmuje mi jedynie 10 min.
Interesujący wpis. Osobiście jednak preferuje prostszy sposób, który stosuję od prawie dwóch lat, tj. mycie włosów tylko w wodzie + 1-2 razy w tygodniu kilka godzin przed myciem wmasowuję w skórę głowy olej z czarnuszki i spłukuję woda przyjemną dla skóry (zaczynam od cieplejszej i przechodzę ku letniej). Wyciskam dłońmi nadmiar wody z włosów i czeszę gorgolem. Teraz nigdy się nie plączą i są lepsze niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak przez pierwsze 3 tygodnie włosy są średnie, co wynika z konieczności przystosowywania się skóry głowy do nowych warunków. Myję włosy codziennie lub co drugi dzień i przeważnie z rana. Są suche po około 30-40 minutach bez suszarki oraz wycierania ręcznikiem, który uszkadza strukturę włosa. Zapewne wpływ na moje włosy ma również sposób odżywiania, który składa się głównie z surowych produktów i niskoprzetworzonych (gotowane strączki, np. natto i zboża bezglutenowe, czy desery na bazie kupnej bio mąki kokosowej, z dodatkiem karobu, kakao i świeżych owoców - głównie sezonowych).
OdpowiedzUsuń