Mam ogromną słabość do zwariowanych wzorów, deseni, połączeń barw. Za to właśnie uwielbiam "twory" Jeremiego Scott'a, zwłaszcza te stworzone dla marki Adidas.
Jeremy Scott zaczynał swoją karierę w Paryżu (czemu mnie to nie dziwi?). Nim jednak trafił do stolicy mody ukończył artystyczną szkołę na Brooklynie Pratt Institute. Jego kolekcje poruszyły tłumy, zwłaszcza tłumy celebrytów, którzy zamawiali u Scott'a kostiumy sceniczne i do teledysków. Każdy pamięta obcisłe wdzianko Britney Spears w teledysku "Toxic" (stewardessa), albo żółty kombinezon w czarne myszki mikki Lady Gagi w teledysku "Paparazzi". Scott jest również ulubieńcem Katy Perry, Kylie Minoque, Madonny (w klipie "Celebration" wystąpiła w srebrnej sukience jego projektu), a także Natalii Lesz, która wystąpiła w jego projekcie "fastfoodowych" inspiracji.
Scott bawi się symbolami popkultury, zestawia ze sobą jaskrawe kolory, dorzuca szczyptę deseni w panterkę. Bawi się wzorem i modą. Patrząc na jego ubrania można pomyśleć, że nigdy nie wyrósł z zabawek i opowieści o Krainie Ozz.
Współpracą z Adidasem Scott rozpoczął nową erę dla marki. Jego ikaryjskie buty i bluzy sprzedawały się w roku 2010 świetnie i każdy, kto lubi bawić się modą i nadal nie wyrzucił swoich zabawek z dzieciństwa pragnie mieć ubrania sygnowane nazwiskiem Jeremiego Scott'a.
Dość słów, przejdźmy do zdjęć:
Jeremy Scott zaczynał swoją karierę w Paryżu (czemu mnie to nie dziwi?). Nim jednak trafił do stolicy mody ukończył artystyczną szkołę na Brooklynie Pratt Institute. Jego kolekcje poruszyły tłumy, zwłaszcza tłumy celebrytów, którzy zamawiali u Scott'a kostiumy sceniczne i do teledysków. Każdy pamięta obcisłe wdzianko Britney Spears w teledysku "Toxic" (stewardessa), albo żółty kombinezon w czarne myszki mikki Lady Gagi w teledysku "Paparazzi". Scott jest również ulubieńcem Katy Perry, Kylie Minoque, Madonny (w klipie "Celebration" wystąpiła w srebrnej sukience jego projektu), a także Natalii Lesz, która wystąpiła w jego projekcie "fastfoodowych" inspiracji.
Scott bawi się symbolami popkultury, zestawia ze sobą jaskrawe kolory, dorzuca szczyptę deseni w panterkę. Bawi się wzorem i modą. Patrząc na jego ubrania można pomyśleć, że nigdy nie wyrósł z zabawek i opowieści o Krainie Ozz.
Współpracą z Adidasem Scott rozpoczął nową erę dla marki. Jego ikaryjskie buty i bluzy sprzedawały się w roku 2010 świetnie i każdy, kto lubi bawić się modą i nadal nie wyrzucił swoich zabawek z dzieciństwa pragnie mieć ubrania sygnowane nazwiskiem Jeremiego Scott'a.
Dość słów, przejdźmy do zdjęć:
wow
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńczad! leopardowej bluzy pragnę jak słońca i drinka z palemką.
OdpowiedzUsuń