Sporo zmian w moim życiu i to powód, dla którego nie było mnie tutaj przez moment.
O nowościach z życia doniosę innym razem, dziś chciałbym wspomnieć o sesji Life Ball 2011.
Life Ball to pokazy mody najlepszych projektantów, koncerty, gwiazdy, celebryci, zabawa, barwne stroje i wszechogarniająca wszystkich miłość do bliźniego.
O nowościach z życia doniosę innym razem, dziś chciałbym wspomnieć o sesji Life Ball 2011.
Life Ball to wiedeńska impreza charytatywna wspierająca i uświadamiająca ludzi o zagrożeniu wirusem HIV i AIDS. Nie jest to jednak piknik pod gruszą i naklejki do zeszytu, ale wydarzenie na ogromną skalę. Wszystko zaczęło się w 1992 roku za sprawą AIDS LIFE, Garego Keszlera i Torgoma Petrosiana.
Life Ball to pokazy mody najlepszych projektantów, koncerty, gwiazdy, celebryci, zabawa, barwne stroje i wszechogarniająca wszystkich miłość do bliźniego.
W tym roku pokaz mody szykuje Dsquared2 już 21 maja. Specjalnie na to wydarzenie przygotowano sesję promocyjną. Susanne Stemmer i Markus Morianz promują hasło tegorocznej zabawy "Spread The Wings of Tolerance". Zdjęcia nawiązują do legendarnych mistrzów fotografii czyli Pierre i Gilles. To chyba jedyny minus całego projektu. Stemmer i Morianz inspirowali się również mitologią, Rzymem czasów Aleksandra, biblijnymi przedstawieniami piekła, nieba, aniołów.Całość bardzo mi się podoba i nie uznaję tego za tandetę, ale Kamp, który zawsze ociera się o kicz. Niestety, para fotografów nie dorasta Pierrowi i Gillesowi do pięt, więc na niektórych zdjęciach widać totalną pustkę na twarzach modeli.
Dla porównania jedna z prac Pierra i Gilles'a:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz