Jedni go kochają i podziwiają talent piłkarski, drudzy nienawidzą za styl życia, wygląd i piękną żonę.
Trzeba jednak przyznać, że David prowadzi swoją karierę konsekwentnie, jego twarz nie schodzi z okładek, jego wizerunek jest przemyślany.
Sam kiedyś u fryzjera prosiłem, aby ścinano mnie "na Beckhama", śledzę jego styl i zazdroszczę tatuaży.
W tym miesiącu David został pierwszym mężczyzną, który pokazał się na okładce ELLE. Debiut uważam za bardzo udany:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz