Przyjdzie pewnie taki moment, że napiszę epokową notkę o Celine. Jak na razie skupię się na jej najnowszej sesji zdjęciowej.
Rok 2012. Sebastian Faena za sterem aparatu. Na jego koncie sesje Lady Gagi i Naomi Campbell. Okładkowy fotograf V Magazine.
A przed obiektywem "The Voice". Celine jakiej jeszcze nie widziałem, jakiej od tej strony nie znałem. To chyba pierwsza sesja Dion dla tego magazynu, zapewne Rene chce odświeżyć wizerunek divy zamkniętej na wiele lat w Las Vegas i śpiewającej tylko dla fanów.
Zdjęcia w większości czarno-białe. Takie mają więcej uroku, tajemniczości.
Ale czy Celine taki "lifting wizerunku" służy? Oceńcie sami: