poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Sieciówki.

Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pytanie:

Czy potrafimy żyć bez sieciówek, sklepów takich jak Zara czy H&M?

Na blogach, żeby nie powiedzieć na większości, od kilku lat widzę stylizacje opierające się przede wszystkim na popularnych markach. Niektórzy budują swoje stylizacje tylko i wyłącznie z ubrań z Zary, wyglądają przy tym jak wyjęte z witryn manekiny i gołym okiem można stwierdzić, że coś w tym wszystkim nie gra. 
Dla mnie jest to po prostu nudne. 
Nie mam nic do sklepów grupy Inditex, bo sam do nich czasami zaglądam i byłbym totalnym hipokrytą, gdybym teraz wylewał na te ciuchy pomyje.
Zastanawia mnie tylko, dokąd zmierza polska modowa blogosfera.

2 komentarze:

  1. Oj jak ja ni lubię tych blogorów, którzy wyglądają jak żywa reklamówka sklepy, bądź manekin z wystawy!

    Ale blogerzy modowi w jakiś sposób reprezentują zwykłych ludzi, którzy są zbyt leniwi i nie mają zajawki by szukać ubrań w SH bądź stosować DIY, a zarazem nie sa na tyle bogaci by kupowac ubrania prosto od projektantów. Dlatego własnie HM, czy Zara wydaje idealnym rozwiązaniem!

    Z drugiej strony jednak - czy od blogerów nie oczekuje się większej iskry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie o to mi chodziło:) Rozumiemy się widzę na tej płaszczyźnie:) Pozdrawiam!

      Usuń