Pewnie nie tylko ja mam wieczny dylemat: jak się obciąć. Dopada mnie ten stan przynajmniej raz w miesiącu. Podstawą oczywiście jest sprawdzony i zaufany fryzjer. Z tym chyba najtrudniej, bo jak grzyby po deszczu powstają nowe fryzjernie i czasami ciężko się zdecydować.
W Łodzi mogę polecić z czystym sumieniem Styl Wolności na Placu Wolności (łatwo zapamiętać).
Od kilku miesięcy trzymam się jednego stylu: boki bardzo krótkie, góra długa, grzywka długa i tył, aż do potylicy długi. Mam włosy kręcone, więc jest to chyba najlepsza fryzura do łatwego utrzymania. Każdy facet z bujną czupryną będzie wyglądać w tym cięciu stylowo i odejmie sobie przynajmniej 5 lat.
W najbliższym czasie opiszę Wam jakie kosmetyki do włosów stosuję, bo włosy kręcone nie są taką łatwą sprawą do ogarnięcia.
Zamieszczone zdjęcia niech będą dla Was inspiracją. Ostatnie zdjęcie przedstawia moje ścięcie i niech to będzie dowód, że w wieku 31 lat można nosić fajną fryzurę.